W pierwszej połowie piłkarze niżej notowanego Ibaru Rozaje postawili trudne warunki zawodnikom Rudaru Pljevlja i do szatni schodzili z bezbramkowym remisem. Jednak po przerwie goście wzięli się do pracy, dzięki czemu zaaplikowali gospodarzom cztery gole. Ich autorami zostali Djordje Magdelinic (dwa), Stefan Golubovic oraz Damir Kojasevic.

W pierwszym meczu eliminacji do Mistrzostw Świata 2026 Finlandia odniosła cenne wyjazdowe zwycięstwo. „Suomi” pokonali Maltę, a gola na wagę trzech punktów strzelił Oliver Antman, któremu asystował napastnik Cracovii - Benjamin Kallman.

W meczu 1/16 finału UEFA Youth League zmierzyły się ze sobą Lokomotiva Zagreb i Sturm Graz. Lepsi okazali się goście, ale do wygranej potrzebowali serii rzutów karnych. W kolejnej rundzie rozgrywek na austriaków czeka grecki Olympiakos Pireus, który pokonał hiszpańską Gironę.

W drugiej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów częstochowski Raków mierzy się z azerskim Qarabağem Ağdam. Pierwszy mecz zakończył się wygraną "Medalików". Jednak podopieczni trenera Dawida Szwargi mogą czuć pewien niedosyt, ponieważ prowadzili już 2:0, a ostatecznie pokonali rywali tylko, 3:2. Decydującego gola w doliczonym czasie gry drugiej połowy zdobył debiutujący w czerwono-niebieskich barwach - Sonny Kittel.

Nie było niespodzianki w starciu pierwszej rundy eliminacji Ligi Mistrzów, w którym to zmierzyły się luksemburski FC Swift Hesper oraz słowacki Slovan Bratysława. Mimo trudności (remisu) w pierwszym spotkaniu aktualny mistrz naszego południowego sąsiada w rewanżu zaaplikował rywalom dwa gole i pewnie awansował do kolejnego etapu. W nim zmierzy się z bośniackim Zrinjskim Mostar.

Piłkarze Rakowa Częstochowa, aby dostać się do Ligi Mistrzów muszą przejść cztery rundy eliminacyjne. Pierwszą przeszkodą na drodze "Medalików" jest estońska Flora Tallin. Podopieczni trenera Dawida Szwargi podejmowali ją w miniony wtorek i przed wyjazdem na Lilleküla Stadium wypracowali sobie najmniejszą z możliwych zaliczek, bowiem wygrali, 1:0. Autorem jedynego gola został Władysław Koczerhin.

Nie mają ostatnio dobrej passy gospodarze przyszłorocznych Mistrzostw Europy, czyli Niemcy. Po porażce z Polakami, podopieczni trenera Hansi'ego Flicka ponownie musieli uznać wyższość rywali. Tym razem byli to Kolumbijczycy, którzy pokonali naszych zachodnich sąsiadów, 2:0. Kolejna wpadka sprawiła, że nad głową niemieckiego szkoleniowca zaczęły się zbierać bardzo ciemne chmury.

Niesamowitych emocji dostarczył mecz o 3. miejsce w tegorocznej Lidze Narodów pomiędzy Holandią i Włochami. Po pierwszej połowie wydawało się, że zawodnicy z Półwyspu Apenińskiego mają wygraną w kieszeni. Jednak w drugiej części meczu "Oranje" wzięli się w garść, dzięki czemu zdobyli dwa gole. Mimo to i tak musieli uznać wyższość aktualnych Mistrzów Europy.

W miniony poniedziałek reprezentacja Niemiec rozegrała swój 1000. mecz w historii. Rywalem naszych zachodnich sąsiadów byli reprezentanci Ukrainy. Komplet kibiców zebrany na Weserstadion zobaczył ciekawe widowisko zakończone remisem, 3:3. Warto dodać, iż do Bremy podopieczni trenera Hansi'ego Flicka zawitali po raz pierwszy od 11 lat.

We wtorek po godzinie 16 na „Suchych Stawach” rozegrany został „Wyjątkowy mecz”. Zmierzyły się w nim drużyny złożone z - występujących na co dzień w eWinner 2 Lidze - zawodników Hutnika Kraków oraz osób z Zespołem Downa będących podopiecznymi Stowarzyszenia Tęcza i PSONI w Zawoi.